Kiedy dłużnik alimentacyjny idzie do więzienia? Sprawdź aktualne przepisy.

Jakub Grzybowski Jakub Grzybowski  • 
Zaktualizowano:
 • 
Przeczytasz w ciągu 7 minut

Obecnie w Polsce żyje wiele osób, wobec których została zasądzona konieczność płacenia alimentów na rzecz np. byłego małżonka lub dzieci. Co ciekawe, największa liczba dłużników tego typu według danych KRD znajduje się w niewielkich miasteczkach. Rekordowe długi związane z alimentami w skrajnych przypadkach sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych. Co można zrobić w takiej sytuacji? Kiedy dłużnik alimentacyjny idzie do więzienia? Sprawdź kilka najważniejszych informacji.

dziecko

Rejestr Uporczywych Dłużników Alimentacyjnych – co to takiego?

RUDA, czyli Rejestr Uporczywych Dłużników Alimentacyjnych to swego rodzaju tabela, zawierająca informacje na temat osób, które uchylają się od regularnego spłacania zobowiązania alimentacyjnego na rzecz bliskich im niegdyś osób. Warto zaznaczyć, że KRS zbiera wszelkie informacje o osobach fizycznych, wobec których toczą się postępowania o egzekucję świadczeń alimentacyjnych i nie tylko. Informacje, które są zawarte w ogólnodostępnym raporcie dłużników alimentacyjnych to przede wszystkim:

  • imię i nazwisko;
  • numer PESEL
  • podstawa prawna powstania należności alimentacyjnej;
  • sygnatura akt sprawy;
  • typ wierzytelności;
  • data spłaty wierzytelności (jeśli takowa została dokonana).

Warto wiedzieć, że komornik prowadzący sprawdzę o postępowania egzekucyjne w ramach alimentów, jest zobowiązany do umieszczania informacji w rejestrze niezwłocznie po wykonaniu jakichkolwiek działań. Co ciekawe, dane dłużnika są automatycznie usuwane po upływie 7 lat, jeśli:

  • zamieszczono informację o ukończeniu postępowania egzekucyjnego;
  • zamieszczono informację o spłacie wierzytelności.

Informacje o niepłaconych alimentach mogą się również znaleźć w Krajowym rejestrze dłużników niewypłacalnych.

Co mówią przepisy o alimentach? Kiedy za niepłacenie alimentów grozi więzienie?

Według przepisów wynikających z Kodeksu Karnego każda osoba, która nie wypełnia obowiązku alimentacyjnego, musi liczyć się z nałożeniem kary grzywny, ale też ograniczeniem wolności nawet do lat 2. Dotyczy to najczęściej dłużników, których suma zaległości w spłacie alimentów sięga równowartości co najmniej trzech takich świadczeń. Warto przy tym wspomnieć, że przepisy nie regulują ile mają wynosić maksymalne lub minimalne alimenty. Teoretycznie kara więzienie może grozić już przy zaległościach wynoszących poniżej 2000 zł.

Warto zaznaczyć też, że dłużnik może liczyć na pewną „taryfę ulgową”, gdyż uregulowanie zaległych świadczeń w ciągu 30 dni od czasu pierwszej rozprawy powoduje możliwość uniknięcia konsekwencji za wcześniejsze opóźnienia. Wyrok za alimenty można więc otrzymać w przypadku niedostosowania się do warunków odstąpienia od kary lub wtedy, kiedy dłużnik w rażący sposób unika spłaty zobowiązania.

Art. 209 Kodeksu karnego jasno wskazuje, że jeśli łączna zaległość alimentacyjna wynosi co najmniej 3 świadczenia lub opóźnienie trwa minimum 3 miesiące – osoba, która dopuściła się takich działań, podlega grzywnie lub pozbawieniu wolności do lat 2.

Kiedy dłużnik alimentacyjny idzie do więzienia? Wszelkie kwestie dotyczące obowiązku alimentacyjnego są zawarte w art. 128 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Dotyczą one głównie obowiązku dostarczania środków potrzebnych do utrzymania krewnych w linii prostej, a także rodzeństwa.

Uwaga! Obowiązek alimentacyjny ustaje, kiedy dziecko może utrzymywać się w 100% samodzielnie oraz znajduje się w odpowiednio dobrej sytuacji finansowej. Oznacza to, że po zdobyciu wykształcenia i przygotowania do wybranego zawodu przez dziecko, obowiązek alimentacyjny przestanie mieć moc prawną.

Kara więzienia, a alimenty

Odsiadka za alimenty następuje wtedy, kiedy sąd uzna, że dana osoba rażąco unika obowiązku płacenia świadczenia alimentacyjnego lub nie dostosowuje się do prawomocnego wyroku sądu. Trzeba w tym przypadku powiedzieć, iż kara więzienia nie zmniejsza wysokości długu wynikającego z braku wypłacania świadczenia.

Każdy dłużnik w tym przypadku ma szansę uniknąć konieczności odbycia kary. Może to zrobić, wskazując dokładny termin spłaty długu lub uregulować go natychmiast, jeszcze przed rozpoczęciem się sprawy w sądzie. Obecne przepisy pozwalają na stosunkowo szybkie przeprowadzenie postępowania wobec osoby, która nie płaci alimentów. Trzeba jednak wiedzieć, iż więzienie nie jest idealnym rozwiązaniem. Sądy, aby nieco zwiększyć szansę spłaty długu, decydują się na wydanie wyroku o konieczności odbycia prac społecznych w ilości godzin odpowiadających wysokości zadłużenia.

Warto także wiedzieć, kiedy policja ściga za alimenty. Oczywiście taka sytuacja jest jak najbardziej możliwa, a przepisy wprost regulują tę kwestię. Kiedy następuje wszczęcie postępowania, o poszukiwanie dłużnika przez policję może wystąpić komornik sądowy. W ten sposób ustalane są wszelkie źródła dochodu danej osoby oraz wartość posiadanego majątku. Co ciekawe, osoby uchylające się od płacenia alimentów, które są poszukiwane przez policję, najczęściej są umieszczane na stronie Internetowej Policji, a także w lokalnych gazetach.

Jak zgłosić osobę, która nie płaci alimentów?

Przestępstwo związane z unikaniem płatności zasądzonych alimentów można zgłosić do dwóch instytucji:

  • prokuratury;
  • policji.

W tym przypadku nie ma większego znaczenia, jaki organ wybierzesz w celu zgłoszenia sprawy. Ważne jest jednak to, aby instytucja znajdowała się jak najbliżej miejsca zamieszkania dłużnika. Dzięki temu rozpatrzenie sprawy przebiegnie znacznie szybciej.

To ważne! W przypadku kiedy dług alimentacyjny wynosi ponad 60 dni, osoba do niego uprawniona może zgłosić ten fakt do urzędu gminy, a następnie złożyć wniosek o uzyskanie świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego. Warto jednak mieć na uwadze, iż urząd przyznaje taki fundusz tylko osobom w złej sytuacji finansowej.

Składając wniosek do prokuratury lub na policję o braku otrzymywania alimentów od co najmniej 3 miesięcy należy przede wszystkim przedstawić wyrok sądu o przyznaniu świadczenia, a także inne załączniki, które mogą mieć znaczenie dla sprawy. Podobna procedura ma obowiązywać w przypadku planowanych alimentów natychmiastowych.

Po jakim czasie niepłacenia alimentów można iść do komornika? Tak jak w powyższym przypadku, taką decyzję można podjąć już po 3 miesiącach od pierwszego wystąpienia braku spłaty należności.

W kwestii tego, jak zgłosić brak wpływów z tytułu alimentów, warto wiedzieć, że ten fakt można zgłosić do odpowiedniego urzędu np. KRS w celu wpisania danej osoby na listę zadłużonych. Dodatkowo, kiedy były partner w celu uniknięcia konsekwencji spłaty alimentów przepisał swój majątek na inną osobę, możesz złożyć tzw. Skargę Pauliańską.

Zadłużenie alimentacyjne – co przed pójściem do więzienia?

Nawet jeśli sprawa zaległości związanych z alimentami zostanie zgłoszona do odpowiedniego urzędu, ten musi wcześniej zapoznać się ze sprawą i dopasować rozwiązania prawne, które pozwolą na jak najszybsze uregulowanie zadłużenia. Oczywiście więzienie jest ostatecznością, dlatego wcześniej dłużnik może narazić się na takie konsekwencje, jak:

  • utrata prawa jazdy;
  • wpisanie na listę dłużników;
  • zajęcie wynagrodzenia – może to być ⅗ wynagrodzenia z umowy o pracę, renty lub emerytury;
  • egzekucja skarbowa.

Dopiero wtedy, kiedy żadne metody nie przynoszą skutku, a dług w ramach świadczenia alimentacyjnego stale rośnie, sąd może zdecydować się na wydanie wyroku pozbawienia wolności nawet do 2 lat. Aby uniknąć tych konsekwencji, niektórzy decydują się na pożyczki na alimenty. Należy jednak pamiętać, że niespłacone długi mogą nieść konsekwencje prawne. Więzienie za alimenty jest ostatecznością i zawsze warto dążyć do polubownego rozwiązania sprawy.

5 komentarzy

    Angel

    to jest bzdura, ja do komornika poszłam po 18 dniach spóźnienia się.

    00 Odpowiedz
Ktoś

moja ex jest na tyle bezczelna że założyła sprawę o uregulowanie kontaktów z córką gdy ta już była pełnoletnia. poza tym od kilku lat jej nie widziałem i zerwała wszystkie kontakty nawet z dziadkami. i jeszcze qrwa podaje na policję o to że płacę mniejsze alimenty niż mi dowalili gdy sama zarabia ponad 10k a mi ciągle kłody pod nogi wywala. zajebać taką to mało

20 Odpowiedz
    izabela

    oj mało, mało

    00 Odpowiedz
Berenika

Mój były mąż ma już 70 tysięcy zadłużenia za alimenty i nic mu nie robią

4-8 Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Sprawdź również ostatnie artykuły