Zakaz handlu w niedzielę stał się faktem. Pierwsze lata funkcjonowania zakazu mamy już za sobą. Media donoszą o mniej lub bardziej prawdopodobnych sposobach omijania nowego prawa. Z jakimi genialnymi pomysłami możemy mieć do czynienia?
Zakaz handlu w niedzielę
11 marca 2018 roku weszła w życie ustawa, która wprowadza zakaz handlu i czynności z tym związanych w niedziele. Nie ma w niej mowy o tym, że sklepy mają być zamknięte. Zdaniem Forum Obywatelskiego Rozwoju ta ustawa to bubel i pole do nadużyć. Jakie innowacje w omijaniu zakazu handlu do tej pory wymyślono?
Poczta
W sklepach takich jak Żabka czy Biedronka można było nadać i odebrać przesyłkę, a co za tym idzie stały się punktem pocztowym. Stacje benzynowe takie jak Orlen, również wprowadziły podobną opcję w swojej ofercie, pewnie na wypadek, gdyby ustawodawca chciał ograniczyć możliwość sprzedaży w tym miejscu.
Obecnie przepis uszczelniono. Przychody z działalności pocztowej muszą stanowić co najmniej 40% przychodów placówki. Niezamierzonym skutkiem ubocznym obchodzenia zakazu handlu stał się wyraźny wzrost placówek pocztowych i spadek obrotów Poczty Polskiej. Obecnie przesyłkę można odebrać w niemal każdym sklepie…
Na bibliotekę
W tej metodzie specjalizują się sklepy Intermarche. Ustawa dopuszcza niedzielną działalność placówek oświatowych. W niektórych placówkach tej sieci można dokonać zakupów w niedzielę pod warunkiem zapisania się do specjalnego klubu czytelniczego. W sklepie musi znajdować się jeszcze regał na książki, a klienci robią zakupy niejako przy okazji zajmującej lektury.
Zmiana czasu pracy
Głośno jest o tym, że za zakaz handlu w niedzielę zapłacą pracownicy wydłużonym czasem pracy w inne dni. Największe dyskonty wprowadziły już dłuższe godziny pracy w piątek i w sobotę, co najmniej o 2 godziny. Placówki Lidla czy Biedronki swoje są otwarte nawet do późnych godzin wieczornych, a niektóre z nich są nawet całodobowe.
Żabka swoim franczyzobiorcom dała wolną rękę. Początkowo niedzielne godziny były skrócone i sklepy otwarte były między godziną 11 a 19. Obecnie prawie każda Żabka otwarta jest w normalnych godzinach tygodniowych, czyli od 6 do 23, jak również właściciele nie muszą już pracować za sklepową ladą.
SHOWROOM – oglądasz w niedzielę, kupujesz przez internet
Sklepy odzieżowe czy meblowe, wpadły na pomysł, by w ten wolny dzień swoje powierzchnie przekształcić w wielkie wystawy. Klienci zobaczą towar, dotkną, sprawdzą, ale zakupu dokonają przez internet, co przy obecnym kształcie ustawy nie jest zakazane. Z roku na rok sprzedaż online rośnie, więc taki sposób kupowania nie powinien być kłopotliwy dla klienta. Pomysł ten nie przyjął się, ale kto wie, co będzie z czasem.
Automaty zamiast ludzi
W sklepach funkcjonują automaty do sprzedaży zakupów. Pracownik jedynie pilnuje, czy klient nie oszukuje maszyny. Pełni funkcję ochroniarza, który sprzedawcą nie jest.
Zakupy z ważnym biletem kolejowym
Według ustawodawcy w niedzielę zrobimy zakupy w placówkach handlowych na dworcach. Zdaniem „Faktu”, sklepy takie jak Carrefour, Biedronka, Rossman czy Piotr i Paweł, które znajdują się właśnie na dworcach kolejowych, mogłyby obejść zakaz handlu. Klienci robiliby tam zakupy za okazaniem ważnego biletu na pociąg. Jednak realizacja tej idei budzi wiele kontrowersji. Pomysł jest raczej trudny w realizacji i mógłby wiązać się z kłopotami prawnymi. Jednakże, na niektórych stacjach takie sklepy jak na przykład Biedronka są otwarte i dostępne dla wszystkich klientów.
Pojawiły się już sklepy, które korzystając z położenia obok przystanku autobusowego funkcjonują jako dworce autobusowe. Taki przypadek widziano w Cieszynie.
Najwięksi wygrani – stacje benzynowe
Najwięcej na ustawie o zakazie handlu zyskają stacje benzynowe. Już teraz poza kupnem paliwa możemy zrobić mniejsze zakupy, ale wieść głosi, że te minisklepiki mają stać się poważnymi sklepami, w których kupimy wszystko. Po roku działania ustawy da się zauważyć, jak powiększył się asortyment sklepów na stacji benzynowej. Kupimy tam teraz już wszystko: od podstawowych artykułów spożywczych, przez alkohol, prasę po prezenty. Intermarche, które przy swoich supermarketach ma stacje paliw, nie wyklucza, że zostaną one rozbudowane o sklepy, gdzie będzie można zrobić szybkie zakupy przy okazji tankowania. Być może na ten sam pomysł wpadną i inne sieci takie jak Tesco czy Auchan. W 2019 roku do tego nie doszło. Jednak, kiedy zakaz wszedł w życie stacje przy supermarketach były zamknięte, obecnie wiele z nich działa w niedziele niehandlowe.
Kto zyska, a kto straci dowiemy się za kilka lat. Jedno jest pewne, najbardziej ucierpieli na tym drobni sklepikarze, którzy muszą znacznie więcej pracować, by wyjść na swoje. Trudna sytuacja jest także dla pracowników dyskontów i supermarketów. Muszą oni dłużej pracować w pozostałe dni. Studenci utracili szansę na dorabianie w dni wolne wykładów.
Zakaz handlu w niedzielę a rzeczywistość
Jednak Polak potrafi, ma nieograniczone możliwości i z niecierpliwością czekamy na kolejne zaskakujące rozwiązania, jak ominąć zakaz. Przecież przepisy są po to, żeby je łamać. Przypominamy, że z zakazu handlu niedziele wyłączone są: piekarnie, cukiernie, lodziarnie, stacje paliw płynnych, kwiaciarnie, handel kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami przy cmentarzach, w zakładach pogrzebowych, w sklepach z pamiątkami, w sklepach z prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, placówkach pocztowych.
Zakaz nie obejmuje placówek handlowych w zakładach hotelarskich oraz prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku oraz placówki organizowane wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych. Możemy również kupować w portach i przystaniach morskich, w portach lotniczych, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej, a także na morskich statkach handlowych, statkach powietrznych, platformach wiertniczych i innych budowlach morskich.
A Ty jak zapatrujesz się na zakaz handlu? Niedziele handlowe na 2022 rok możesz sprawdzić tutaj.