NFT – ekskluzywne przedmioty w wirtualnym świecie czy zwykłe oszustwo?

Jakub Grzybowski Jakub Grzybowski  • 
Zaktualizowano:
 • 
Przeczytasz w ciągu 5 minut

W świecie zdominowanym przez nowoczesne technologie nie dziwi fakt, że wirtualne przedmioty zaczynają kosztować znacznie więcej niż prawdziwe dobra. Ludzie zdążyli się już przyzwyczaić, że bardzo rzadka zbroja z gry sieciowej może kosztować więcej niż samochód. Podobnie było z kryptowalutami, które pomimo, że ich nie widać, były o wiele lepiej wyceniane niż złoto. Czy NFT to kolejna kategoria przedmiotów, które podniosą wycenę wirtualnych dóbr jeszcze bardziej?

nft - maszyna do pisania

Co to jest NFT?

NFT to skrót od nazwy non – fungible token. Oznacza to dosłownie niewymienialny token, czyli unikalne prawo, dające dostęp do danej wartości. Sam NFT jest oparty o kod wywodzący się z technologii blockchain, która jest związana z kryptowalutami. Tokeny są rozwinięciem tej idei i jej praktycznym zastosowaniem.

O ile kryptowaluty służyły od zawsze do spekulacji i przesyłania wartości poprzez sieć, to NFT wykorzystuje się do tworzenia nowej tożsamości cyfrowej. Jest ona przypisywana do przedmiotów o charakterze fizycznym lub niematerialnym. Konkretny token może być powiązany ze zbiorem pikseli, które składają się na grafikę komputerową lub gif, podczas gdy inny NFT będzie oznaczał prawo do dysponowania dziełem sztuki – np. fizycznej rzeźby.

NFT pojawiło się w 2014 roku na fali popularności kryptowalut. Osoby zajmujące się tym rynkiem szybko zauważyły potencjał rozwiązań kryptograficznych do oznaczania unikalnych zasobów cyfrowych. Stały się zalążkiem do powstawania zbiorów różnych przedmiotów – utworów muzycznych, przedmiotów z gier lub awatarów. 

Ten rynek został też dostrzeżony przez twórców, którzy zaczęli wykorzystywać NFT do rozpowszechniania swoich dzieł. Z jednej strony tokeny pozwoliły na pokazanie odbiorcom faktycznej unikalności danego dobra, a jednocześnie zadziałał psychologiczny mechanizm kolekcjonowania. Osoby, które posiadały jeden egzemplarz dzieła, chciały mieć zbiór kolejnych – cyfrowych dzieł sztuki. 

Dzięki NFT możliwe jest także wspieranie artystów. Bardzo podobnie działa mechanizm ICO, w którym przedsiębiorcy rozwijają swoje projekty dzięki crowfundingowi w postaci kryptowalut.

Jak działa NFT. Czy można w nie inwestować?

NFT, podobnie jak kryptowalutami, można handlować i wymieniać się na inne dobra. W tym wypadku mogą to być również pieniądze. Cyfrowy podpis, który jest przypisany do konkretnego przedmiotu znacznie ograniczył możliwości “fałszowania” NFT. Nie istnieją dwa identyczne tokeny na rynku, można je natomiast wymienić na rynku wtórnym za inną wartość.

Kupowanie NFT wygląda podobnie jak inwestowanie w kryptowaluty – w wielu przypadkach można przechowywać swoje wirtualne przedmioty na giełdach, które obracają krypto. Ma to swoje dobre i złe strony. Może skończyć się wykradzeniem wartościowego tokena przez hakerów, ale równie dobrze można wystawić swoje NFT i uzyskać za niego dużo lepszą cenę.

Wykorzystując prawo popytu i podaży, niektórzy emitenci NFT mogli skutecznie zwiększyć popyt na swoje produkty, dzięki czemu ich wartość poszybowała mocno w górę. W roku 2021, gdy rynek NFT stał się bardzo dochodowy, jego wartość szacowano na około 41 miliardów dolarów. Obecnie jest to rozwinięty segment rynku, który wkrótce może zacząć funkcjonować tak, jak pożyczki pod kryptowaluty. Bardzo możliwe, że posiadacze NFT będą traktować je w taki sposób, jak robi się to w przypadku fizycznych aktywów.

Znakiem czasów stał się rozwój platform aukcyjnych, które zaczęły specjalizować się w obrocie tokenami. Przykładem może być projekt OpenSea, Crypto.com czy NFT LaunchPad. Niektóre NFT zaczęły osiągać zawrotne ceny, które zbliżają się do wartości realnych dzieł sztuki. Z tego powodu na tym rynku zaangażowały się instytucje, które na co dzień licytują dzieła Picassa lub Moneta. Dom aukcyjny Christie`s sprzedał najdroższe NFT w formacie JPG – dzieło autorstwa Mike`a Winkelmana za kwotę 69 milionów dolarów. 

Najbardziej znane kolekcje w historii NFT

Do tej pory różne kolekcje doczekały się dużej popularności i są skupowane przez wielu inwestorów. Wystarczy wymienić chociażby projekt o nazwie Bored Apes. Jest to zbiór kilkunastu tysięcy kreskówkowych małp, określany również jako “NFT monkey”. Każda grafika z małpą posiada inne cechy, a niektóre są bardzo unikalne. Część z nich posiada rude ubarwienie, a do rzadkich atrybutów należy również noszenie kamizelki motocyklisty. 

Innym przykładem wykorzystania NFT jest sprzedaż unikalnych przedmiotów przez celebrytów i znane osoby. W Polsce piosenkarka Dorota Rabczewska, czyli popularna Doda, udostępniła swoje ciało w postaci 400 fragmentów, w postaci wymiennych tokenów. Pierwszy z nich został kupiony za 200 dolarów, a każdy kolejny miał być droższy od poprzedniego. Doda sprzedała NFT swojego ciała w zaledwie 30 sekund, więc cała akcja zakończyła się ogromnym sukcesem.

Ten rynek jest też dostępny dla zwykłych śmiertelników. Jednocześnie każdy, kto chciałby dowiedzieć się, jak zacząć od kolekcjonowania lub wypuszczania swojego własnego zbioru tokenów, powinien zacząć od solidnej edukacji. Tak jak każdy rynek, NFT jest wymagający i wynagradza osoby, które wnoszą do niego dużą wartość.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Sprawdź również ostatnie artykuły