Likwidacja WIBOR od przyszłego roku. Czy nowym zamiennikiem będzie WIRF lub WIRD?

Jakub Grzybowski Jakub Grzybowski  • 
Zaktualizowano:
 • 
Przeczytasz w ciągu 8 minut

Czy WIBOR może zostać zlikwidowany? Jest taka możliwość, jednak dyskusja nad tym co ma go zastąpić trwa już od lat. Zobacz jak przedstawia się aktualna sytuacja.

wykres

Rząd zamierza zmienić wskaźnik WIBOR na korzystniejszy wskaźnik określający oprocentowanie kredytów od 2023 r. Jednakże wciąż jest wiele niewiadomych co do następcy WIBORu. Nad jego likwidacją pracuje spółka GPW, będąca administratorem stawek referencyjnych w ramach rozporządzenia BMR Parlamentu Europejskiego. 

Według zamierzeń nowy wskaźnik ma odzwierciedlać w bardziej miarodajny sposób realia gospodarcze i być bardziej niezależny od wpływów sektora bankowego. Czy faktycznie tak będzie? Czy też ta zmiana doprowadzi do manipulacji rynkiem przez rząd?

Co ma być wprowadzone zamiast WIBOR? Dotychczas są trzy propozycje dla następcy stawki WIBOR: Nowe wskaźniki to:

  • WRR (Warsaw Repo Rate),
  • WIRD (Warszawski Indeks Rynku Depozytowego)
  • oraz WIRF (Warszawski Indeks Rynku Finansowego).

Najkorzystniejszy z punktu widzenia kredytobiorców jest WIRD. Jednakże sektor bankowy forsuje WIRF, który co do zasady ma wyższą wartość. Zobaczmy, jaki scenariusz jest najbardziej realny. 

Wskaźnik WIBOR leci mocno w górę, bo uwzględnia kryzys gospodarczy w Polsce

Najczęściej do określenia podstawy oprocentowania zmiennego kredytów mieszkaniowych stosuje się WIBOR 3M lub 6M. Te wskaźniki wskazują na to, jak stopy procentowe będą wyglądały na przestrzeni trzech lub sześciu miesięcy. 

Pod koniec 2021 r. Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła politykę podnoszenia stóp procentowych. W odpowiedzi na ten krok rynek międzybankowy podjął stosowne kroki, które były dla wielu kredytobiorców nie lada zaskoczeniem. Od października do grudnia 2021 r. WIBOR 3M wzrastał skokowo po każdej podwyżce stóp. Z kolei od stycznia do maja 2022 r. jego wartość wzrosła drastycznie.

Od maja można zauważyć, że wskaźnik nie reaguje tak gwałtownie, mimo że stopy procentowe w dalszym ciągu są podnoszone. Należy uwzględnić, że WIBOR reaguje z pewnym opóźnieniem na decyzję Rady. Największa różnica między poziomem stopy referencyjnej a wskaźnikiem WIBOR 3M miała miejsce wiosną 2022 r., gdzie WIBOR był wyższy od stopy około 1,5%. Jednakże po lipcowej decyzji Rady zaczęła spadać, co jest zwiastunem tego, że możemy spodziewać się końca serii podwyżek. 

Ostatnio Rada zdecydowała się o podniesienie stopy referencyjnej z 6% do 6,50%. Pozostałe stopy NBP także wzrosły o 50 pb. i wyglądają następująco:

  • stopa referencyjna: 6,50% w skali rocznej,
  • stopa lombardowa: 7% w skali rocznej,
  • stopa depozytowa: 6% w skali rocznej,
  • stopa redyskontowa: 6,66% w skali rocznej,
  • stopa dyskontowa weksli: 6,60% w skali rocznej. 

Prezydent podpisał ustawę o likwidacji WIBOR-u

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 7 lipca o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, która nie tylko reguluje wakacje kredytowe, ale także kwestię likwidacji stawki WIBOR. Ustawa jednak nie precyzuje, ani jaki zamiennik zostanie zastosowany, ani też jaki będzie termin jego wejścia w życie. Nowy wskaźnik oraz data jego wprowadzenia mają zostać ustalone rozporządzeniem. 

Narodowa grupa robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych (NGR) podstawą do zmian

Likwidacja WIBOR w 2022 leży w rękach NGR. Ministerstwo Finansów na swojej stronie internetowej poinformowało, że Narodowa grupa robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych rozpoczęła prace. Celem NGR jest m.in. wypracowanie nowego wskaźnika referencyjnego, którego danymi wejściowymi są informacje oparte na transakcjach ON (overnight). Planowana reforma ma usunąć WIBOR w umowach kredytowych, który jest niekorzystny dla kredytobiorców. 

NGR ma za zadanie przygotować “mapę drogową” i harmonogram działań, które mają służyć sprawnemu i bezpiecznemu wdrożeniu procedury prowadzącej do zastąpienia dotychczasowego wskaźnika referencyjnego nowym wskaźnikiem.

W pracach NGR uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Narodowego Banku Polskiego, Banku Funduszu Gwarancyjnego, Polskiego Funduszu Rozwoju, Banku Gospodarstwa Krajowego, Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, Giełdy Papierów Wartościowych i spółki GPW Benchmark oraz innych znanych banków komercyjnych, spółdzielczych, zakładów ubezpieczeń i towarzystw funduszy inwestycyjnych oraz podmiotów rynku finansowego. Do udziału mogą zostać zaproszone również podmioty międzynarodowe i zagraniczne. 

“Działania NGR prowadzone są w formule projektowej. Wyodrębniono strumienie projektowe, w ramach których toczą się prace związane przede wszystkim z opracowaniem nowego wskaźnika, przystosowaniem systemów rozliczeń i obrotu oraz tabel odsetkowych do nowego rodzaju wskaźnika referencyjnego, zbudowaniem krzywej terminowej, która umożliwi wyznaczenie terminowych stóp procentowych, oprocentowaniem obligacji czy emisjami własnymi banków. Poszczególnymi strumieniami projektowymi kierują przedstawiciele instytucji reprezentowanych w NGR, zarówno z sektora publicznego, jak i komercyjnego.” – wskazało Ministerstwo. 

Harmonogram likwidacji WIBOR już w sierpniu? 

Ministerstwo Finansów zakłada, że w sierpniu na podstawie “mapy drogowej” i raportów określonych przez “strumienie, narodowa grupa robocza poda optymalny operacyjny scenariusz wdrożenia działań w zakresie zmiany wskaźników referencyjnych. Resort zaznacza, że ma on uwzględniać cele reformy stawek referencyjnych oraz przeprowadzenie procedury zapewniające bezpieczeństwo sektora finansowego. Postępy prac mają być ogłaszane po osiągnięciu tzw. kamieni milowych. 

Co zamiast WIBOR?

Rozważane są trzy wskaźniki, które mogą zastąpić WIBOR:

  • WRR (Warsaw Repo Rate),
  • WIRD (Warszawski Indeks Rynku Depozytowego),
  • WIRF (Warszawski Indeks Rynku Finansowego).

Jak wynika z konsultacji publicznych przeprowadzonych przez GPW Benchmark większość przedstawicieli sektora bankowego jest za wprowadzeniem WIRF. Banki argumentują swój wybór, tym że ilość transakcji na tym rynku jest odpowiednio duża, aby skutecznie przedstawić realia rynkowe. Jednocześnie rynek jest stabilny, a sama struktura podobna do WIBOR-u. Aktualnie WIRF wynosi około 6,2218%, czyli sporo mniej niż WIBOR 3M (wartość na dzień dzisiejszy 7%). Wiceprezes GPW Benchmark wskazuje, że należałoby zwiększyć grupę podmiotów objętych konsultacjami, by uzyskać bardziej miarodajne wyniki badań. 

Jednakże dużo korzystniejszym rozwiązaniem dla kredytobiorców byłby wskaźnik WIRD, który z reguły ma niższą wartość niż WIRD. Na chwilę obecnę wynosi on 6,1131%. Chociaż ilość transakcji jest o połowę mniejsza w porównaniu do WIRF, co oznacza, że nie odzwierciedla tak dobrze kondycji rynku finansowego.

Czy dojdzie do porozumienia w kwestii WIBOR?

Jeśli nie udałoby się wyznaczyć zamiennika WIBORu standardową procedurą poprzez wypracowanie kompromisu między sektorem finansowym, to możliwe byłoby wskazanie jako następcę wskaźnika będącego efektem kalkulacji procentu składanego z indeksu POLONIA. Wartość indeksu określa Narodowy Bank Polski. 

Nadal trwają rozmowy dotyczące tego, jaki będzie ostatecznie nowy wskaźnik w umowach kredytowych. Likwidacja WIBOR w 2022 jest problematyczna, zwłaszcza że opinie przedstawicieli sektora bankowego są podzielone. Jednakże z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że wskazana w ustawie POLONIA, która miałaby obowiązywać gdyby bankowcy nie doszli do porozumienia, nie będzie nowym wskaźnikiem. 

Termin likwidacji WIBOR-u jest “nierealny”

Rząd chce wprowadzić nowy wskaźnik referencyjny od 1 stycznia 2023 r. Bankowcy znaleźli się pod dużą presją, aby jak najszybciej wypracować kompromis. Ten narzucony z góry termin na wdrożenie reformy wskaźnika WIBOR jest dla sektora bankowego zbyt krótki. 

Wiceprezes ING BŚ Bożena Graczyk w trakcie Europejskiego Kongresu Finansowego stwierdziła, że przeprowadzenie reformy stawek referencyjnych w Polsce w ciągu 6-7 miesięcy jest nierealne. “To, że dojdzie kiedyś do zmiany wskaźnika WIBOR-owego – myślę, że byliśmy do tego przyzwyczajeni (…) To jest też dobra praktyka, żeby zamienić taki wskaźnik jak WIBOR na stawki oparte na risk free rates. Przy czym takiej zmiany nie można zrobić w ciągu 6-7 miesięcy” – stwierdziła Bożena Graczyk.

“W imieniu sektora bankowego mogę powiedzieć, że termin do 1 stycznia 2023 roku jest nierealnym terminem. Nie dlatego, że banki nie będą chciały się dostosować (…). Mówimy o bardzo wielu uczestnikach rynków finansowych, też zagranicznych” – dodała Graczyk.

Według wiceprezes ING BŚ przeprowadzenie „w sposób odpowiedzialny” reformy nie powinno następować w okresie podwyższonej zmienności stóp procentowych, tylko w okresie stabilnych stóp. Jej zdaniem wymogi unijnego rozporządzenia BMR określają, że reforma powinna być zrealizowana przy minimalnych kosztach przy sektora. 

Podobnego zdania jest Marek Lustrzyn, wiceprezes mBanku. “Moim zdaniem pośpiech, który jest niepotrzebny i sztucznie wymuszony, de facto po to, by osłabić skutki transmisji monetarnej na koszty kredytów hipotecznych.” – stwierdził. Wskazuje, że reforma wskaźnika podczas znacznych wahań rynkowych wydaje się być niepotrzebnym podejmowaniem ryzyka systemowego. 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Sprawdź również ostatnie artykuły