OFE czy ZUS? Pomagamy w wyborze

Jakub Grzybowski Jakub Grzybowski  • 
Zaktualizowano:
 • 
Przeczytasz w ciągu 6 minut
Nie tylko mistrzostwa świata w piłce nożnej odbywają się co cztery lata. Tyle czasu upłynie, zanim ponownie będziemy mogli zdecydować, czy zarządzanie naszymi funduszami emerytalnymi powierzyć Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych czy Otwartemu Funduszowi Emerytalnemu. Jednak czy w 2020 roku również będzie istniała taka szansa? Czy problem OFE czy ZUS będzie wciąż aktualny, a może Otwarte Fundusze Emerytalne zostaną zlikidowane?
OFE czy ZUS

Spis treści:

Dobrowolne OFE

W 2014 roku wprowadzono w życie możliwość podjęcia decyzji, gdzie chcemy lokować nasze składki emerytalne, w OFE czy ZUS. Ci, którzy wtedy woleli nie opowiadać się po żadnej ze stron i spokojnie poobserwować posunięcia tych instytucji, do końca lipca 2016 roku mieli kolejną szansę, by podjąć jakieś działania. Natomiast osoby, które do tej pory odprowadzali do OFE 2,92% z każdej wypłaty, mogli dokonać zmian i powierzyć to zadanie ZUS-owi (i na odwrót). Decyzja o tym, czy część składki emerytalnej będzie przekazywana do OFE, czy też w całości do ZUS, kładzie w końcu na szali wysokość naszej emerytury.

OFE czy ZUS – formalności

Warto zainteresować się tematem, nawet jeśli to na razie bardzo odległa perspektywa. Jak wygląda procedura? Jeśli jesteśmy zadowoleni i podtrzymujemy decyzję z poprzedniego okienka transferowego, nie ma potrzeby, by ponownie składać deklarację. Inaczej sprawa wygląda w przypadku osób, które dopiero wkraczają na rynek pracy, a chciałyby, aby ich składki trafiały do OFE. Niewykonanie żadnego ruchu i brak deklaracji, co do losów ich dwufilarowej składki, spowoduje, że w całości trafi ona do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 

Warto zaznaczyć, że okienka transferowe otwierane są od 2016 roku co 4 lata i obejmują okres od 1 kwietnia do 31 lipca. W tym czasie można zmienić swoje dotychczasowe decyzje.

Podczas kolejnego okienka transferowego pamiętajmy, że deklarację można złożyć przez Internet, wysłać pocztą lub wypełnić w dowolnej placówce ZUS. Nie dotyczy to osób, którym do wieku emerytalnego brakuje mniej niż 10 lat. W ich sytuacji zaczyna już działać tzw. suwak – zgromadzone na OFE środki są stopniowo ( po 1/120 aktywów na miesiąc) przenoszone do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Taki mechanizm ma ochronić przyszłych emerytów przed czarnym scenariuszem, w  którym tracą oni swoje oszczędności przez drastyczne spadki na giełdzie i nie mają już czasu, by te straty odrobić.

Skutki wyboru OFE lub ZUS

Do końca lipca miliony Polaków musiały wybrać: albo ich składki emerytalne zostają w ZUS-ie, albo zgadzają się na ich dzielenie między ZUS i OFE. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że niezależnie od decyzji, 12,22% naszego wynagrodzenia i tak będzie szło do ZUS. Wpływ mamy jedynie na 7,3% pensji – 4,38% z niej trafia aktualnie do ZUS, a 2,92% do OFE, jeśli tak zdecydowaliśmy ostatnio. Przekładając z polskiego na nasze: wybieramy między przekazywaniem całej składki do ZUS a opcją, w której trafia tam 85% wypłaty, a 15% przekazywane jest do OFE. 

OFE czy ZUS – co wybrać?

W naszych tekstach niejednokrotnie powoływaliśmy się już na specjalistów z Expandera. Gdy w grę wchodzi wybór: OFE czy ZUS, opinia może być tylko jedna – nie ma wielkiej różnicy między przekazywaniem części składki do OFE a odkładaniem na emeryturę wyłącznie w ZUS. Niezależnie od naszej decyzji, nie będzie to miało specjalnego wpływu na końcową wysokość świadczenia. Dla przykładu – jeżeli miesięcznie będziemy wpłacać 2000  zł jako składkę emerytalną, to tylko 300 zł będzie trafiało do OFE. Niewiele, a weźmy pod uwagę, że najczęściej kwoty składkowe są znacznie niższe niż ta podana przez nas.

Dla równowagi musimy zaznaczyć, że i tak jest to minimalnie lepszy wynik, niż w przypadku ZUS. Komisja Nadzoru Finansowego posiada dane pokazujące, że od 1999 r. roczna stopa zwrotu OFE wyniosła ponad 9%, podczas gdy w ZUS-sie wysokość oszczędności wzrastała rocznie o niecałe 7%. Pamiętajmy jednak, że OFE wciąż stoi pod znakiem zapytania, a nawet jest skazane na zamknięcie. Miało to stać się już 1 stycznia 2018 roku. Jednak termin ten przeniesiono na 2020 rok. Co się stanie po zamknięciu II filaru? Pieniądze trafią w takiej sytuacji do ZUS-u po złożeniu odpowiedniej deklaracji, a emerytura będzie wypłacana co miesiąc. Z kolei decyzja o przekazaniu pieniędzy IKE prowadzi do możliwości wypłaty pieniędzy dopiero po 60/65 roku życia. Warto również pamiętać o opłacie przekształceniowej równej 15% wartości środków na koncie.

OFE a ZUS

Jeżeli i tym razem nie podjęliśmy decyzji, ale chcemy poznać potencjał ZUS-u i OFE, zwracajmy uwagę na zmiany zachodzące w stopach zwrotu, widoczne szczególnie w przypadku OFE. To efekt postanowień rządu odnośnie zasad, według których fundusze powinny inwestować pobrane składki emerytalne. Do tej pory około połowa z nich stanowiła inwestycje w obligacje Skarbu Państwa oraz pozostałe rządowe dokumenty. Pozostała część była rozdzielana między akcje na giełdzie, depozyty w bankach oraz gotówkę. Obecnie wygląda to w ten sposób, że OFE przekazały do ZUS swój przydział inwestycyjny, a więc, tym samym, zostały funduszami akcyjnymi.

Wybierając, OFE czy ZUS, nie zapominajmy, że środki, które trafią do ZUS-u, są wirtualnymi kwotami na kontach, które, de facto wcale nie muszą do nas wrócić w postaci emerytury.  To jedynie zapewnienia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na razie składki, które odprowadzamy, są przeznaczane na wypłatę świadczeń dla obecnych emerytów.

ZUS, OFE lepsze i gorsze zakończenia

Paradoksalnie, to od liczby podatników, którzy powierzyli swoje składki wyłącznie ZUS-owi, zależała przyszłość tych, którym bardziej odpowiada opcja Otwartych Funduszy Emerytalnych. Im więcej osób pozostało w ZUS, tym mniej nowych składek wpływało do OFE. Równocześnie, ich kwoty były wyższe z powodu wdrażania mechanizmu suwaka. W efekcie trzeba będzie wyprzedawać akcje na giełdzie, co z kolei może się przełożyć na spadek wartości jednostek funduszu. Te prognozy mają szansę się spełnić, jeżeli co najmniej 85% zwolenników OFE przejdzie do ZUS. Wtedy kwota, która z OFE trafi do ZUS, w ciągu 10 lat, będzie o ponad 20 miliardów złotych wyższa od tej, którą uzyska się ze składek. Natomiast jeśli do ZUS przejdzie jedynie połowa klientów OFE, nie dojdzie do spadków cen akcji.

W wyborze aktualnego opiekuna składek emerytalnych nie pomożemy, bo termin już minął. Mamy przy tym nadzieję, że przypomnicie sobie nasze opinie za cztery lata, kiedy pojawi się kolejne okienko transferowe. Kto wie, jak wtedy będzie wyglądała sytuacja – może nie będzie już OFE, tak jak zapowiada rząd? A może ZUS zmieni warunki dysponowania składkami…? Jedno jest pewne. Na pewno będzie o tym głośno.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Sprawdź również ostatnie artykuły