W szczególnie trudnych przypadkach, gdy nie widać już możliwości rozwiązywania problemów finansowych i stają się one nie do zniesienia warto szukać mniej znanych sposobów. Jednym z nich jest modlitwa o wyjście z długów. Dla wielu osób może się to wydawać mało skuteczne, jednak znane są przypadki, gdy dłużnicy nagle znajdowali siłę i możliwości wyjścia nawet z sytuacji pozornie bez wyjścia.
Jak brzmi modlitwa do Judy Tadeusza?
Tekst modlitwy można spotkać w wielu miejscach, jednak warto przytoczyć tutaj jego najbardziej kompletną wersję, która brzmi:
“Święty Judo Tadeuszu, przyjdź mi z pomocą w tych trudnych dla mnie chwilach. Zbłądziłem ogromnie, wchodząc na nieznany mi grunt finansów. Zgrzeszyłem pazernością na dobra doczesne, połakomiłem się łatwym pieniądzem. Ty widzisz, jaką teraz ponoszę za to karę. Jak jestem dręczony psychicznie i jak wiele przeżywam upokorzeń, gdyż nie mam możliwości sprostać wymaganiom swoich wierzycieli.
Święty Judo Tadeuszu, zdejmij ze mnie to brzemię, napełnij mnie łaską mądrości, abym mógł znaleźć skuteczne rozwiązanie swoich problemów materialnych. Nie proszę o pieniądze, ale o to, abym znalazł na swej drodze ludzi, którzy pomogą mi dźwigać ten ciężar finansowy i pozbywać się go stopniowo i powoli.
Mój wielki Patronie, ufam, że poprzez Twoje wstawiennictwo otrzymam wskazówkę, w jaki sposób poradzić sobie ze spłatą długów, które mnie przerosły. I które zmieniły moje życie w koszmar, lęk i odebrały ochotę i wiarę w lepszą przyszłość.”
Jak należy traktować modlitwę do św. Judy Tomasza?
Sama modlitwa jest wezwaniem do pomocy w trudnych chwilach, wynikających w walce z zadłużeniem. Nie należy jej traktować jako modlitwę o pieniądze. Zresztą takie zdanie jest wplecione w sam tekst modlitwy. Wśród świętych, do których można zwracać się w modlitwie o rozwiązanie problemów finansowych należą również tacy patroni, jak:
- Św. Ekspedykt,
- Św. Jadwiga Śląska,
- Św. Józef,
- Wenanty Katarzyniec.
Modlitwa do Judy Tadeusza w problemach finansowych jest najczęściej odmawiana przez osoby, które nie radzą sobie z długami. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwracać się do tego patrona z innymi problemami – w sprawach duchowych, w momentach zagrożenia życia i zdrowia lub z prośbą o uzdrowienie relacji z bliską osobą.
Kim był święty Juda Tadeusz?
Według tradycji pierwszych chrześcijan, Juda Tadeusz należał do grona 12 apostołów, którzy towarzyszyli Jezusowi. Był bratem Jakuba, który został przywódcą kościoła w Jerozolimie. Tadeuszowi przypisuje się autorstwo tzw. “Listu Judy” i zalicza go do męczenników kościoła. W swoim przesłaniu święty zachęcał do życia zgodnie z dekalogiem i podążania ścieżką prawdziwej wiary. Jest to patron, którego czci zarówno kościół katolicki, jak i prawosławny.
Święty Juda Tadeusz jest uznawany za patrona spraw beznadziejnych, który pomaga osobom, które znalazły się w bardzo niekorzystnym położeniu. W takiej sytuacji są niewątpliwie osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej. W wielu przypadkach może dochodzić do prób ucieczki od problemów – zdarzają się nawet próby samobójcze, które pojawiają się w chwilach zwątpienia. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest szukanie pocieszenia w modlitwie i dróg wyjścia, niezależnie od okoliczności.
Dlaczego modlitwa może być naprawdę skuteczna?
Przez wiele osób wezwanie do Judy Tomasza jest traktowana jako modlitwa o cud finansowy. Jednak oznacza to niezrozumienie tego, czym w istocie jest sama modlitwa. W rzeczywistości nie ma niej nic magicznego, co sprawi, że po jej odmówieniu sytuacja dłużnika nagle ulegnie znacznej poprawie.
Przede wszystkim ma ona moc terapeutyczną. Pomaga odciąć się emocjonalnie od ciężkich problemów i odzyskać zdolność do refleksji. Warto pamiętać, że sama akceptacja trudnej sytuacji pomaga odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Jest to też początek uzdrowienia swojej kondycji materialnej, ponieważ modlitwa o pomoc finansową pozwala skupić się na aktywnym szukaniu rozwiązania problemów, zamiast biernie tkwić w trudnej sytuacji i bezradnie rozkładać ręce.
Wskazówkę dotyczącą traktowania modlitwy można też odnaleźć w Liście św. Jakuba, w którym można odnaleźć pytanie: “Chcesz przeto poznać, nędzny człowieku, że wiara bez uczynków jest martwa?”. Modlitwa jest zatem wstępem do działania, które warto podjąć w walce z długami. Dopiero wtedy można uznać ją za skuteczną.
Po odmówieniu modlitwy warto lepiej przyjrzeć się swoim możliwościom i przekonać się, jakie najszybsze kroki można podjąć dla poprawy obecnej sytuacji. Można zrobić to na wiele sposobów, zadając sobie kluczowe pytania:
- co mogę sprzedać w obecnej chwili, aby zwiększyć możliwości spłaty długu? – mogą to być nieruchomości lub rzeczy, które są całkowicie zbędne,
- czy mogę wykorzystać narzędzia, dzięki którym spłata długu będzie łatwiejsza? – takim sposobem może być np. konsolidacja chwilówek lub restrukturyzacja długu,
- co mogę zaproponować moim wierzycielom, aby umorzyli część moich długów?
- czy możliwe jest rozłożenie płatności na dłuższy termin lub na mniejsze raty?